gru 03 2003

coś o zyciu..


Komentarze: 2

Mam ogromne wątliwości. Podobno jakiśtam Maciek się we mnie zakochał. Ale ostatnio mnie bardzo wkurza swoim zachowaniem. Jest typem 'macho'... I jeszcze kibolem. Nie za bardzo wiem jak wygląda, i on chyba za bardzo też nie wie jak ja... głupie, bardzo. Jak można kogoś kochać jak się nawet ledwo wie jak wygląda... Myślę że to tylko po to, żeby zagoić własne rany po stracie ostatniej dziewczyny. Nie wygląda na to, aby mu w ogóle na czymkolwiek zależało. I wiem że nie mogę mu za bardzo ufać. Powiedziałam mu dwie rzeczy, dotyczyły innych ludzi. 'inni ludzie' dowiedzieli się o tej rzeczy. Teraz z koleżankami wyjdziemy na idiotki. Bynajmniej. Bez sensu to wszystko:/ Nawet nie wiem czy ja coś czuję. Nie, nie do niego. Do niego narazie nie czuję nic innego jak wstrętu. Grr. Ale czy czuję coś do kogoś, komu tak zawsze bardzo zależało na mnie. Chyba na wieki zostanę sama. Zostaje mi jeszcze związek z dziewczyną, hm, ciekawe, no nie powiem. I tak rasa mężczyzn jest na wyginięciu, więc kobiety i tak zaczną być samowystarczalne:] za kilkaset lat:P No.

nieszczescie : :
życzlwa
03 grudnia 2003, 19:39
Pierdol frajera!Faceci są wzrokowcami.Nie chce mi się wierzyć,że on naprawde coś do ciebie czuje.Dobra rada!!Nie ufaj mu bo on cie chce tylko wykorzystać
03 grudnia 2003, 19:14
no to widze ze masz probem....... eh bywaja takie rzeczy...... ale nie zapominaj...... faceci to frajerzy..... podle typy i w ogole...... a co do dziewczynek to jestem innego zdania.... hehe kiedys siem nawet w dziewczynie zakochalam... ale juz mi przeszlo.... i niestety znowu na chlopakow siem przezucilam ;( chyba to moj blad.......

Dodaj komentarz